Kreta w ogrodnictwie i rolnictwie ekologicznym traktuje się jako zwierzę bardzo pożyteczne. Ten mieszkaniec podziemi bowiem niszczy wiele szkodników, poza tym wyłapuje sporo chorych i słabych dżdżownic. Tym samym sprawia, że ich całe zbiorowisko – zamieszkujące ogród, pole, czy łąkę – jest zdrowsze i lepiej spełnia swe zadania m.in. użyźniając glebę i spulchniając ją.
Eko sposoby na walkę z kretem
Jednak kret w małym ogródku, albo też wtedy gdy pojawia się na danym obszarze w dużej ilości, potrafi być uciążliwym „szkodnikiem”. Drążąc bowiem korytarze i robiąc kopczyki niszczy rośliny, grządki i trawniki.
Kiedy obecność kreta jest uciążliwa staramy się go pozbyć. W ogródku bez chemii unika się stosowania trutek chemicznych. Podziemnych mieszkańców głównie odstrasza się przy pomocy różnych środków zapachowych, także wyłapuje i wynosi na inne tereny.
Skutecznie odpędzają kreta rozmaite substancje cuchnące…
Do nor, kopczyków należy więc wlewać naftę, terpentynę, wrzucać gnijące ryby, śledzie solone (albo samą zalewę, w której leżały). Dawniej wrzucano również karbid, który chłonąc parę wodną z powietrza, wydziela acetylen. Współcześnie w ogrodnictwie ekologicznym stosowania karbidu, jak też świec dymnych, albo trutek z arszenikiem, solami strychniny (posypywano nimi i zatruwano dżdżownice, potem zakopywano je w korytarzach.) się nie poleca, by nie wprowadzać do gleby toksycznych substancji.
Długo zabezpiecza przed kretami wlewanie do kretowisk smoły albo dziegciu. Poza niemiłym zapachem te substancje oblepiają również futra zwierząt, co dodatkowo odstręcza je od wizyt.
Na kreta odgłosy…
Ryjące intruzy boją się również odgłosów, jakie wydają puste butelki zakopane po szyjkę w miejscach przebiegu tunelów. Wiatr owiewając szklane otwory wywołuje ich lekką wibrację. Drżenie, także niskie dźwięki, świsty odstraszają i niepokoją zwierzęta. Opuszczają więc one obszar z wyłożonymi butelkami. Podobne, choć słabsze działanie, mają instalowane w ogrodach „wiatraczki na tyczkach”.
Złap kreta…
Można też krety wyłapywać. Najlepiej stosować pułapki wykonane ze słojów. Wkopuje się słój w ziemię, tak aby otwór znalazł się na poziomie kreciego korytarza . Tam gdzie grunt jest nieporośnięty, otwór słoja może zostać odsłonięty. Jeżeli pułapka jest na trawniku, to wtedy można słój, pułapkę przykryć kawałkiem odkopanej darni.
Zbigniew Przybylak
Odpowiedź opublikowana w Ekologicznym Poradniku Księżycowym 1999.
Foto kreta – Lucyna Ziółkowska
