Pogoda 2021 – podsumowanie. O tym, że nasze prognozy pogody roczne i miesięczne bardzo często się sprawdzają, podkreślacie w licznych wiadomościach przesyłanych do redakcji. Dziękujemy!!! Od 2020 roku postanowiliśmy roczne podsumowanie pogody umieszczać na blogu – tym samym jest trochę więcej miejsca w tradycyjnym poradniku…na notatki. Mamy nadzieję, że podsumowanie rocznej prognozy pogody 2021, pozwoli Wam przeanalizować dany rok dużo szybciej i bez zaglądania do kalendarza. Rok 2021 był pod panowaniem Saturna, a poniższe zestawienie pisane było przez cały dany rok. Warto zobaczyć jak udały nam się prognozy pogody na 2021 rok.
Sprawdzone przepowiednie w 2021
Dla Czytelników „Ekologicznego Poradnika Księżycowego” zima 2020/2021 zmienna, dosyć mroźna na początku, nie była zaskoczeniem. Prognozowaliśmy, że: początek zimy według dawnych reguł może być dosyć mroźny, możliwe opady śniegu, miejscami dosyć intensywne. Potem umiarkowane chłody, wilgotno, możliwe deszcze i odwilże. Jak głosiły dawne kalendarze, często zdarzają się „roztoki” i powodzie. Taka była właśnie zima pozostająca jeszcze pod panowaniem planety Księżyc.
Mroźny, śnieżny i zmienny styczeń 2021
Styczeń zapewnił nam olbrzymią różnorodność i zmienność w pogodzie. Tak jak pisaliśmy: początek roku może przywitać nas dosyć zróżnicowaną i zmienną aurą. Można oczekiwać opadów śniegu, zwłaszcza gdy powieje wiatr z północnego zachodu lub wschodu. I tak faktycznie było, bo w wielu miejscach pojawił się długo wyczekiwany śnieg. Opady były dosyć częste i obfite, zwłaszcza na północy, wschodzie i południu kraju. U nas, na Warmii, pokrywa śniegu liczyła kilkanaście centymetrów i utrzymała się bardzo długo. W Bydgoszczy było go zdecydowanie mniej, ale mimo wszystko dużo, patrząc na wcześniejsze bezśnieżne zimy. W całym kraju śnieg raz się pojawiał i było go całkiem sporo, raz topniał, bo przychodziła odwilż. Jednak w porównaniu do ubiegłego roku 2020, był to styczeń w dużej mierze biały i wyjątkowo mroźny.
Wysokie spadki temperatur
W drugiej dekadzie w wielu miejscach kraju temperatury spadły poniżej -20 st. C (u nas, na Warmii, było -25/-26 st. C – 17.01.2021, przy gruncie mogło być nawet więcej). Wysokie spadki temperatur przy rozpogodzonym niebie przyniósł rosyjski wyż, który potrwał kilka dni. Różnica temperatur w różnych częściach kraju była bardzo rozpięta i wynosiła nawet kilkanaście stopni w zależności od regionu. Po silnych mrozach przyszła ponowna odwilż z większą ilością dni mokrych – padał deszcz i przeważała aura pochmurna. Temperatury dochodziły do ponad +7 st. C. W drugiej połowie miesiąca było dużo więcej rozpogodzeń, przejaśnień i słońca. Ostatnie dni stycznia przyniosły kolejne opady śniegu i silniejszy mróz, zwłaszcza w nocy i przy rozpogodzonym niebie. Z silnym, dwucyfrowym mrozem w nocy rozpoczął się luty.
W Europie styczeń także był różnorodny i dynamiczny, w wielu miejscach odnotowano bardzo obfite opady śniegu, m. in. w Madrycie, gdzie opady były niebywale duże, jak na tę część Europy.
Bardzo mroźny i bardzo ciepły luty 2021
Luty obdarzył nas w tym roku bardzo różnorodną aurą: była piękna zima, ale również bardzo ciepłe przedwiośnie. Początek miesiąca, tak jak prognozowaliśmy, był pogodny, słoneczny z wyżową aurą i przyjemnymi, mimo chłodu, temperaturami w dzień. W ciągu miesiąca dni z prawdziwą zimową aurą było bardzo dużo. W nocy mrozy w wielu miejscach były bardzo silne i osiągały ponad -20 st. C. Dodatkowo trwały przez dłuższy czas. Opady, jeżeli się pojawiały, to wystąpiły lokalnie i były różnorodne, z przewagą tych śnieżnych, niekiedy bardzo obfitych. Śniegu w wielu miejscach kraju było aż nadto. W ostatniej dekadzie miesiąca opady często powodowały gołoledź, gdyż po zimnym, wyżowym froncie nadeszła odwilż, tak jak prognozowaliśmy, z przyjemnymi, wręcz wiosenno-letnimi temperaturami.
Rekord ciepła w górach
Zrobiło się bardzo ciepło i 22 lutego w górach padł rekord ciepła. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) podał, że dotychczasowe rekordy ciepła dla lutego zostały pobite na Kasprowym Wierchu o 2,1, a na Śnieżce o 3,4 st. C. Do tej pory najwyższą temperaturą zanotowaną w lutym na szczycie Kasprowego Wierchu było +7,8 st. C – zdarzyło się to 9 lutego 1989 r. Z kolei na Śnieżce rekordem było +10,1 st. C z lutego 2002 r. Natomiast 22 lutego 2021 r. na Kasprowym Wierchu było +9,9 st. C, a na Śnieżce aż +13,5 st. C. Rekordy ciepła pojawiają się coraz częściej i powoli jesteśmy do nich „przyzwyczajeni”, jednak jak zauważa Grzegorz Walijewski z IMGW: Rekord na Kasprowym Wierchu został pobity aż o 2,1 st. C. Mało tego, ta wartość jest wyższa niż maksymalna wartość w marcu. Także to był naprawdę ciepły dzień na najwyżej położonym obserwatorium meteorologicznym w naszym kraju (cytuję za rozmową w RMF FM).
Rekordy padły także w innych miejscach kraju. Tego samego dnia w Jeleniej Górze temperatura wzrosła do +21,2 st. C. Z kolei na stacji telemetrycznej Pszenno zabrakło 0,1 st. C do wyrównania rekordu +21,4 st. C z Makowa Podhalańskiego.
Przedwiośnie pokazuje zmiany klimatu
To przedwiośnie, a raczej bardzo ciepła wiosna, o której pisaliśmy, że wystąpi, niestety nie powinna napawać nas optymizmem. Jak podkreśla dr Marek Błaś z Uniwersytetu Wrocławskiego: Kilkanaście stopni poniżej czy powyżej zera, choć to drugie zdarza się rzadko, „to nie ekstremum”, jednak zmiana temperatury w ciągu tygodnia o 30 stopni powinna nas zaalarmować. A ta jest niczym innym, jak skutkiem postępujących zmian klimatu. Według klimatologów z Uniwersytetu Wrocławskiego, w ciągu ostatnich 20 lat aż sześciokrotnie notowano maksymalną temperaturę powyżej 15 st. C w lutym. Dla porównania: od wojny w Polsce było 20 takich dni. Klimatolodzy wskazują więc na rosnącą tendencję do pojawiania się tych ciepłych dni, która jest już oznaką poważnej zmiany klimatycznej. (Więcej przeczytać można w: Klimatolodzy z UWr: duże różnice temperatur to sygnał zmian w klimacie na www.naukawpolsce.pap.pl).
Wiosna 2021 bardzo chłodna, zmienna i różnorodna
Marzec przywitał nas typowym przedwiośniem. Temperatury były delikatnie dodatnie z niewielkim mrozem i przymrozkami w nocy. Tak jak prognozowaliśmy: było pogodnie, słonecznie, przyjemnie w dzień, ale noce mroźne i z przymrozkami. Pierwszy powiew wiosennego, lutowego ocieplenia niestety nie trwał długo. Przez większość miesiąca, tak jak prognozowaliśmy, panowała aura niezbyt przyjemna, chłodna, a miejscami nawet zimowa. Dopiero w drugiej dekadzie lokalnie pojawiły się opady deszczu, deszczu ze śniegiem oraz śniegu. Wiele dni było chłodnych i niezbyt przyjemnych w odczuciu temperatury. W pierwszy dzień wiosny w wielu miejscach spadł śnieg i krajobraz zrobił się zimowy. Dodatkowo w nocy dominował silny mróz, lokalnie nawet dwucyfrowy. Rozpogodzenia i ładniejsze dni pojawiły się dopiero w ostatniej dekadzie – tak jak prognozowaliśmy. Wtedy z każdym dniem robiło się cieplej (w Wielkim Tygodniu temperatury przekroczyły nawet +20 st. C.), ale niestety w wielu miejscach było bardzo sucho.
„W marcu może pojawić się susza, bo jednak dni z opadami będą nieliczne w ciągu całego miesiąca i uwidoczni się brak wody w glebie” – ta prognoza się sprawdziła. Delikatne ocieplenie, które pojawiło się w Wielkim Tygodniu, przyniosło przelotne opady deszczu, ale nie były one obfite i susza nadal trwała. Po Wielkanocy, tak jak prognozowaliśmy, zrobiło się zimno. Zarówno w dzień, jak i w nocy dominowały niskie temperatury, odczucie chłodu potęgował wiejący wiatr. Opady, jeżeli się pojawiły, to były różnorodne i przelotne. Brakowało wody w glebie, co było widać podczas pierwszych wiosennych siewów. Zimna wiosna opóźniła siewy zbóż w mojej Warmińskiej Ekozagrodzie, o około dwa, a nawet trzy tygodnie.
Kwiecień 2021 z przewagą chłodów
Kwiecień przez większość miesiąca był: chłodny, zimny, często z przymrozkami, mrozem, a opady m.in. deszczu, śniegu z deszczem i śniegu także wystąpiły – zgodnie z naszą prognozą. Cieplej zrobiło się dopiero w trzeciej dekadzie, wtedy to dni zrobiły się przyjemniejsze i poczuliśmy pierwszy powiew wiosennego ciepła.
Chłodny, a nawet zimny kwiecień był również w wielu krajach Europy. Oprócz chłodnych temperatur miejscami padał śnieg (w Belgradzie spadło 10 cm śniegu; takiego opadu nie notowano w kwietniu od początku pomiarów). Obfite opady śniegu zagrażały uprawom na polach i w sadach. W Słowenii temperatura spadła nawet do -20,6 st. C – tak zimno w kwietniu tam nie było. W Alpach Penińskich, na granicy między Włochami a Szwajcarią, odnotowano temperaturę -33,2 st. C i tym samym został pobity rekord zimna z kwietnia 2003 roku, czyli -29,6 st. C. Pogoda była zmienna i różnorodna, z przewagą niezbyt przyjemnej aury.
Zimny maj 2021
Maj był bardzo różnorodny dni ciepłe przeplatały się z chłodnymi, a nawet bardzo zimnymi. Liczne były chłodne noce i przymrozki. Lokalnie chłodów było bardzo dużo i wystąpiły nawet w ostatniej dekadzie maja – lokalnie prognozowaliśmy przymrozki i potwierdzili to nasi Czytelnicy. Chłodne noce nie sprzyjały rozwojowi roślin, wiele z nich trzeba było dosiewać i „dogrzewać”. Maj był jednym z chłodniejszych miesięcy od dłuższego czasu.
Upały i ciepło nadeszło w czerwcu 2021
Czerwiec był już dużo bardziej dynamiczny, różnorodny i upalny. Początkowo dni były przyjemne, ciepłe, ale nie upalne. Tak jak prognozowaliśmy wraz z nastaniem kalendarzowego lata nadeszły liczne upalne dni, gdzie temperatura przekraczała +30 st. C. Wysokiem temperaturom towarzyszyły silne i gwałtowne burze, powodujące zalania i podtopienia. Gwałtowny wiatr zrywał dachy i łamał drzewa, a padający grad niszczył uprawy. Często występowały gwałtowne zjawiska atmosferyczne i punktowe ulewy, powodzie. Dużo dni było wilgotnych i parnych. A IMGW w podsumowaniu stwierdziło, że czerwiec 2021 należał do najbardziej upalnych i suchych w naszym kraju (Zainteresowanych odsyłam tutaj – https://tvn24.pl/tvnmeteo/informacje-pogoda/prognoza,45/tegoroczny-czerwiec-nalezy-zaliczyc-do-miesiecy-ekstremalnie-cieplych,341250,1,0.html?p=meteo.
Upały pojawiły się również w Europie, a także na innych kontynentach. „Rekordowa fala upałów na przełomie czerwca i lipca nawiedziła zachodnie części Stanów Zjednoczonych i Kanady. W Kolumbii Brytyjskiej zanotowano +49,6 st. C., co oznacza pobicie rekordu najwyższej temperatury w historii pomiarów Kanadzie”. (Więcej tutaj:
Lipiec 2021 ciepły ale ekstremalny w zjawiska pogodowe
Lipiec podobnie, jak czerwiec, obfitował w dużo ciepłych i upalnych dni, którym towarzyszyły intensywne burze. Gwałtowne zjawiska nawiedziły wiele polskich miast: powodzie błyskawiczne, tornada, trąby powietrzne m.in. nad Bałtykiem, gradobicia, zalania, podtopienia, powodzie, a także powalone lasy w okolicach Sycowa i w Borach Tucholskich. To tylko nieliczne ze skutków gwałtownych burz, ulew i silnego wiatru. Brak spokoju i stabilizacji w pogodzie był bardzo odczuwalny przez większość miesiąca. Dni z typową letnią aurą (do maksymalnie +25 st. C.) były nieliczne. Noce mimo wszystko były raczej przyjemne i stosunkowo chłodne. Tych przekraczających +20 st. C było niewiele. Lokalnie pojawiła się susza, bo intensywne i „szybkie” opady nie nawadniały prawidłowo ziemi.
Zniszczenia wywołane burzami i powodziami powstałymi na skutek upalnych dni najbardziej widoczne były w Niemczech: w części południowej i wschodniej oraz w Nadrenii Północnej-Westfalii. Podobnie było w Belgii a także w Holandii. Natomiast południe Europy, a także Kanada i Stany Zjednoczone, borykały się z olbrzymimi pożarami, wywołanymi przez upały.
Bardziej przyjemnie i ciepło zrobiło się na przełomie lipca i sierpnia, tak jak prognozowaliśmy.
Sierpień 2021 różnorodny i zmienny
Sierpień był dokładnie taki jak prognozowaliśmy: różnorodny i zmienny. Początkowo ciepły i upalny później wyjątkowo chłodny, mokry i umiarkowany w dni ciepłe i suche. Początkowo obfitował w burze z opadami, potem delikatne suche i letnie dni, a pod koniec miesiąca znowu nastał deszczowy czas (Na Warmii było bardzo mokro i praktycznie ciągle padał deszcz, natomiast w Bydgoszczy panowała susza i opady były sporadyczne). Na skutek obfitych opadów w wielu miejscach na rzekach przekroczone zostały stany alarmowe. Dodatkowo zrobiło się bardzo zimno i w górach spadł pierwszy śnieg. Noce zrobiły się bardzo chłodne z temperaturami charakterystycznymi dla jesieni. Wiele dni było z rosą i zamgleniami. Ładniej i nieco cieplej zrobiło się wraz z nadejściem września.
W wielu miejscach w Europie, ale także na innych kontynentach sierpień był czasem walki z pożarami wywołanymi przez ekstremalnie wysokie temperatury przekraczające często +40 st. C. (Grecja, Hiszpania, Sycylia, Włochy).
Wrzesień 2021 był ładny i przyjemny, ale z pierwszym śniegiem
Wrzesień tak jak pisaliśmy był „pogodny i stosunkowo ładny przez większą część miesiąca. Ładne, ciepłe dni w pierwszej dekadzie mogą przynieść jednak chłód w nocy. Dlatego wcześnie należy oczekiwać przymrozków, zwłaszcza przy rozpogodzonym niebie. Przymrozki liczne w nocy i nad ranem. Opady, jeżeli się pojawią, to raczej lokalnie i nie będą zbyt intensywne”. Dokładnie tak wyglądała pierwsza dekada września. Noce zimne – w górach pojawił się pierwszy większy śnieg. W ciągu dnia było ciepło, słonecznie i bardzo przyjemnie. Noce jednak z rosą, mgłami i wyraźnym chłodem.
21 września czyli w pełnię Księżyca w wielu miejscach pojawił się pierwszy przymrozek, a w górach śnieg. Na Warmii druga dekada, tak jak prognozowaliśmy, obfitowała w duże opady deszczu, było bardzo mokro. Ładniej i bez opadów zrobiło się dopiero na przełomie drugiej i trzeciej dekady. Poranki były chłodne, z rosą, mgłami i szronem, ale w dzień było słonecznie i ciepło. Nastało piękne babie lato – zgodnie z naszą prognozą. Ładna i ciepła, słoneczna aura trwała do końca miesiąca. W dzień był bardzo ciepło, jednak noce były już chłodne i lokalnie wystąpiły mgły i rosa. Opady jeżeli się pojawiły to lokalnie i nie były zbyt obfite. Sporo dni było bardzo wietrznych. Wrzesień okazał się cieplejszym miesiącem niż bywało zazwyczaj.
Październik 2021 był bardzo różnorodny
Październik rozpoczął się pięknym babim latem. Dni były słoneczne i bardzo ciepłe z temperaturą przekraczającą +20 st. C. Opady jeżeli się pojawiły to przelotnie i nie były intensywne. W wielu miejscach brakowało wody i lokalnie pojawiła się susza. Piękna aura z ciepłem i wysokimi temperaturami trwała, aż do nowiu 5. października. We Wrocławiu 4 października było, aż +26.2°C i był to 5. najwyższy wynik notowany w październiku od czasów wojny. Ciepłe powietrze dotarło nad większą część kraju i ten dzień był bardzo przyjemny. Początkowo nawet noce były dosyć ciepłe. Po nowiu nastała zmiana aury. Pojawiło się więcej opadów deszczu, silny wiatr, a także liczne i dosyć silne przymrozki w nocy, a także chłody w dzień. Taka pogoda była zwłaszcza na przełomie pierwszej i drugiej dekady. Dni były wyraźnie chłodniejsze, ale lokalnie słoneczne. Przy rozpogodzonym niebie noce były bardzo zimne z pierwszymi, większymi przymrozkami.
Przełom drugiej i trzeciej dekady to dynamika w pogodzie. Silny wiatr przyniósł kilkudniową zmianę aury na mokrą i deszczową. Następnie przyszły dni pogodne, słoneczne z prawdziwym babim latem – tak jak prognozowaliśmy. Noce lokalnie były chłodne, mgliste i z przygruntowymi przymrozkami. Jednak w dzień było bezchmurnie i z dużą ilością słońca. Taka pogodna aura utrzymała się do końca miesiąca.
Listopad 2021 z pierwszym większym śniegiem
Listopad tak jak napisaliśmy, był różnorodny i bardzo ciepły. Pierwsze dni miesiąca to dominacja słonecznej, ciepłej i przyjemnej aury. Noce jednak lokalnie były chłodne i wystąpiły przymrozki. Dni były przyjemne, ale słońce pojawiało się okazjonalnie. Przeważała ponura, ale łagodna aura. Opady wystąpiły w połowie i pod koniec miesiąca.
Listopad 2021 był stosunkowo różnorodny od bardzo ciepłej aury do typowo zimowej. Padały rekordy ciepła i zimna na świecie – 1 listopada w Emiratach Arabskich padł rekord temperatur, termometry pokazały +39,9 st. C. Jednak koniec miesiąca to rekord zimna, który odnotowano w Szwecji, gdzie zarejestrowano temperaturę -37,3 st. C. Podsumowanie temperatur na świecie sprawiło, że listopad 2021 możemy zaliczyć do 5 najcieplejszych listopadów. Do tej pory były to miesiące w latach: 2015, 2016, 2019, 2020 i 2021.
W Polsce koniec miesiąca obfitował w opady i zróżnicowane temperatury tak jak prognozowaliśmy. W wielu miejscach padał deszcz i deszcz ze śniegiem, a na południu, wschodzie i północnym wschodzie, wraz z rozpoczęciem Adwentu pojawiły więc większe opady śniegu i lekki mróz. Mokrą aurą przywitaliśmy grudzień.
Grudzień 2021 taki jak prognozowaliśmy!
Grudzień 2021, tak jak prognozowaliśmy obfitował w liczne anomalia i zmiany. „Początek miesiąca może być bardzo wietrzny. Porywy wiatru mogą być bardzo silne i gwałtowne, przez to dni będą zimne i nieprzyjemne” – tak pisaliśmy i tak faktycznie było. Pierwsza dekada w wielu miejscach przywitała nas opadami śniegu i całkiem sporymi mrozami. Lokalnie nawet spadki temperatur wyniosły powyżej -10 st. C. Do Polski chłód napłynął z północy, gdzie w Szwecji 6 grudnia zaobserwowano najzimniejszy grudniowy dzień od 35 lat. Wtedy to temperatura spadła do – 43,8 st. C. Początek grudnia na tym obszarze nigdy nie był, aż tak zimny. Po krótkotrwałym zimnie, nadeszły wilgotne, mokre i ciepłe dni z plusową temperaturą. Środek miesiąca był łagodny i umiarkowanie zimowy.
„Więcej dni mokrych z różnorodnymi opadami pod koniec drugiej i w trzeciej dekadzie. Wtedy w wielu miejscach może spaść śnieg, ale również śnieg z deszczem i deszcz. Święta Bożego Narodzenia powinny być mokre, lokalnie białe. Różnorodnym opadom może towarzyszyć nieprzyjemny wiatr, który będzie dodatkowo potęgował odczucie chłodu i sprawiał, że dni mogą być zimne i nieprzyjemne” – tak właśnie było.
Pogoda 2021 pod panowaniem Saturna nie była pomyślna
Podsumowując rok 2021 pod panowaniem Saturna, trzeba przyznać, że nie obfitował w stabilną i ciepłą aurę. Tak jak pisałam w Ekologicznym Poradniku Księżycowym 2021 dominowała aura: „mało stabilna, zmienna i nieprzyjemna”.
Ogólna prognoza nakazywała spodziewać się aury mało stabilnej, zmiennej i raczej niezbyt przyjemnej. Zmiany i brak stabilności w pogodzie, liczne opady, zachmurzenia i wiatry przeplatały się z okresami ładniejszej pogody. Okresy słonecznej i suchej aury wystąpiły raczej sporadycznie, czyli późną wiosną i jesienią, a także w okresie letnim. W przeważającej części roku temperatury były raczej niskie i umiarkowane, a dni z wysoką temperaturą niezbyt liczne, chociaż listopadowe temperatury na świecie były dużo wyższe niż zazwyczaj notowano.
`